W niedzielę 15go marca

odbył się doroczny

Szary Trop. Zapraszamy

do poczytania relacji

napisanych przez 

uczestników gry,

 

 

"73 lata temu nasz patron został aresztowany. Żeby ani jeden z harcerzy Piątki o tym nie zapomniał, spotkaliśmy się jak co roku, aby wspólnie przenieść się do czasów Sumka Śmiałego i do jego historii. Harcerze i harcerki, zuchy i zuchny zmierzyli się z zadaniami podczas gry miejskiej. Mimo trudów wojny udało im się pomóc innym, powiesić flagę, zdobyć maszynę do pisania. Razem, przypomnieliśmy sobie postać naszego patrona – Stanisława Okonia, Sumaka Śmiałego."
 
W. Heydel "Byskawica"
 
    
 
"Dla Virgi Szary Trop rozpoczął się trochę wcześniej niż dla innych oraz trochę inaczej wyglądał.
Razem z druhami z Orkanu malowałyśmy mural, przedstawiający Stanisława Okonia.
Tworzyć go zaczęłyśmy już w noc poprzedzającą całą uroczystość.
Malowałyśmy go wytrwale aż do świtu pomimo zimna ,wiatru i zmęczenia.
Następnego dnia rano także powróciłyśmy na stanowisko pracy. Niedospane ,ale szczęśliwe, że nasz mural w końcu przypomina człowieka, zabrałyśmy się do pracy.
Zwołałyśmy resztę naszej drużyny i zaczęłyśmy malować.

W naszej twórczej euforii przeszkodził nam jednak apel. Odłożyłyśmy pędzle i pojechałyśmy się przebrać w mundury.
Apel okazał się miłym podsumowaniem tego dnia - jedna z naszych wędrowniczek otrzymała bordową chustę. Zmęczenie jednak zwyciężyło nasze dobre chęci, bo pomimo pozorów nie jesteśmy nieśmiertelne i nie powróciłyśmy już tego dnia malować naszego dzieła.

Mural dokańczałyśmy jeszcze długo po całej uroczystości i JEST!!!
Dodam jeszcze od siebie, że mnie nasze dzieło bardzo się podoba."

Dh. Kaja Bator "Virga"

 

"Dnia 15.03.2015r. odbył się Szary Trop. Jest to coroczna uroczystość szczepu z okazji aresztowania naszego patrona, Stanisława Okonia. W tym roku było równie wspaniale jak w poprzednich latach. Wszystko rozpoczęło się o 9:00 w kościele św. Idziego, gdzie odbyła się msza. Potem zastępami lub drużynami udaliśmy się na grę, przygotowaną przez Mery Koźbiał i Kasię Kołton. Nasz zastęp miał zaliczyć dwa punkty. Na pierwszym uczestniczyłyśmy w szkoleniu sanitariuszek, którego uczyły nas Basia i Julka. Naprawdę dużo się dowiedziałyśmy. Na drugim punkcie musiałyśmy uratować z pożaru Anię i Kofeinę. Poszło nam całkiem nieźle. Później poszłyśmy na cmentarz podgórski na grób Stanisława Okonia, pomodliłyśmy się i zostawiłyśmy tam dekoracje.Na końcu odbył się apel. Podsumowując tegoroczny Szary Trop był naprawdę udany i wszyscy świetnie się bawiliśmy:D."

Tysia Leśniak "Błyskawica"

"Szary Trop to, jak się okazało, była nazwa szkolenia dla członków konspiracji. Dotyczyło ono samarytanki. Musieliśmy wykazać się dużą wiedzą w ratowaniu życia i zdrowia, a dodatkowo nie wpaść w ręce SS-manów. Odwiedziliśmy też grób naszego patrona, Stanisława Okonia Sumaka Śmiałego. Wszystko zakończyło się  apelem pod domem patrona."

Antek Klembukowski "Piorun"

 

"Kuba Musialik nie był obecny na tegorocznym Szarym Tropie, co bardzo zmniejszyło szanse Cyklonu na zwycięstwo w grze szczepu. Jednak mimo przeciwności losu walczyliśmy dzielnie do ostatniej kropli potu. Pierwszy punkt na jakim mieliśmy zaszczyt wykonywać zadania był punkt z samarytanki. Poradziliśmy sobie na nim na mocną 3. Po zaciągnięciu korepetycji w przyśpieszonym tempie już za niedługi czas mieliśmy okazję sprawdzić nasze umiejętności, gdyż na następnym punkcie musieliśmy ratować dwójkę ludzi z zadymionego pokoju. Jedna była przytomna, lecz leciała jej krew z nosa i miała zraniony nadgarstek, a druga była nieprzytomna i miała złamaną nogę. Jednej z nich pomogliśmy kładąc na jej szyji wilgotną chustę, pochylając jej głowę do przodu i trzymając jej nos, aby zatrzymać krwawienie. Drugą ocudziliśmy, ale nie wiedzieliśmy jak opatrzyć jej złamaną noge, lecz później dowiedzieliśmy się, że zdrową nogę trzeba było przywiązać do złamanej. Po wszystkich punktach pojechaliśmy pod grób naszego patrona - Stanisława Okonia, gdzie zostawiliśmy rybę z papieru z napisem "Stanisław". Po załatwieniu wszystkich spraw pojechaliśmy na ulicę Garncarską pod dom, w którym mieszkał nasz patron, gdzie odbył się zwykły apel z apelem poległych. Po apelu wszyscy rozeszliśmy się do domów."

Piotr Pichór i Szymon Krzyżanowski "Cyklon"


"15 marca zuchy z Królestwa Wiatru dzielnie podjęły się trudnego zadania odzyskania sztandaru 5 Krakowskich Drużyn Harcerskich. Dzięki pomysłowości i sprawności zuchów udało się nam osiągnąć cel przy okazji świetnie się bawiąc i odkrywając Kraków. Świetna organizjacja gry jak i różnorodność punktów podobała się wszystkim."

Piotr Michta "Królestwo Wiatru"


"Zadaniem naszej Gromady było stworzenie ulotek zagrzewających Polaków do walki z Niemcami. Poznaliśmy wiele szyfrów oraz nauczyłyśmy się używać maszyny do pisania. Mamy nadzieję, że dzięki nam kolejne osoby dowiedziały się o działalności harcerzy podczas II WŚ."

Zuchy ze "Słonecznej Gromady"

Back to Top
Free and premium joomla templates.